Jako psycholog, psychotraumatolog oraz psycholog sądowy, czuję się w obowiązku zająć stanowisko w sprawie szarlatańskich praktyk Ustawień Hellingerowskich, które pod przykrywką terapii mogą wyrządzać realną krzywdę osobom w kryzysie.
Chcę dołączyć do głosów ekspertów, takich jak dr Maja Herman, psychiatra i psychoterapeutka, oraz dr Bartosz Zalewski, psycholog, psychoterapeuta i wykładowca Uniwersytetu SWPS, którzy ostrzegają przed destrukcyjnymi skutkami tej metody.
Ustawienia Hellingerowskie nie są terapią. Nie są metodą naukową. Nie są bezpiecznym narzędziem pracy z traumą. Są natomiast niekontrolowaną ingerencją w psychikę, prowadzoną przez osoby bez wykształcenia psychologicznego czy terapeutycznego, co naraża uczestników na ogromne szkody emocjonalne, powrót traum i pogłębienie problemów psychicznych.
Na co dzień wspieram osoby, które doświadczyły trudnych, a często wręcz traumatycznych przeżyć. Dlatego nie mogę pozostać obojętna, gdy ludzie bez odpowiednich kompetencji podejmują się pracy z psychiką innych, traktując ją jak pole do eksperymentów. Wprowadzanie uczestników w przekonanie, że „wybaczenie” czy „pojednanie” można odegrać niczym scenę w spektaklu teatralnym, jest nie tylko poważnym nadużyciem, ale także skrajną manipulacją. Takie podejście nie uwzględnia złożoności procesów emocjonalnych i może prowadzić do głębokich konsekwencji zdrowotnych.
Czas nazwać rzeczy po imieniu i ostrzec przed zagrożeniem, jakie niosą te „ustawienia”. Pora zakończyć milczenie w sprawie pseudoterapeutycznych metod, które mogą więcej zniszczyć, niż naprawić.
W świecie rozwoju osobistego i alternatywnych metod „terapeutycznych” pojawia się wiele trendów, które kuszą obietnicami szybkiego rozwiązania problemów.
Jednym z najbardziej kontrowersyjnych i szkodliwych zjawisk są Ustawienia Hellingerowskie, czyli rzekoma metoda uzdrawiania traum, która nie ma nic wspólnego z prawdziwą terapią.
To niebezpieczna praktyka, w której osoby bez jakichkolwiek kwalifikacji psychologicznych czy terapeutycznych wchodzą w najdelikatniejsze zakamarki ludzkiej psychiki, otwierając rany, których zamknąć już nie potrafią.
Należy to powiedzieć otwarcie i stanowczo: Ustawienia Hellingerowskie NIE są metodą terapeutyczną ani psychoterapeutyczną. Nie mają żadnego naukowego uzasadnienia, nie są uznawane przez psychologię kliniczną i nie podlegają żadnym regulacjom, które chronią pacjenta.
Są jedynie zbiorem wątpliwych technik, które opierają się na manipulacji, presji społecznej i teatrze emocjonalnym, a ich skuteczność o ile w ogóle można o takiej mówić jest czystą iluzją.
Najbardziej przerażające jest jednak to, że prowadzą je ludzie bez jakiegokolwiek wykształcenia psychologicznego czy psychoterapeutycznego, którzy wchodzą w rolę samozwańczych uzdrowicieli, nie mając ani wiedzy, ani umiejętności, by zapewnić uczestnikom bezpieczeństwo psychiczne.
Ich działania są nie tylko nieprofesjonalne, ale wręcz nieetyczne i niebezpieczne.
Podstawą Ustawień Hellingerowskich jest „odgrywanie” traum i konfliktów rodzinnych przez przypadkowe osoby w grupie, co ma rzekomo prowadzić do „uzdrowienia” relacji i uwolnienia się od przeszłości. Jednak w rzeczywistości ten proces może wyrządzić więcej szkody niż pożytku, zwłaszcza osobom, które przeżyły poważne traumy, takie jak przemoc domowa, wykorzystywanie czy zaniedbanie.
Wyobraźmy sobie sytuację, w której kobieta, która przez lata była ofiarą ojca-oprawcy, zostaje zmuszona do odegrania sceny „wybaczenia” i przytulenia przypadkowej osoby, która odgrywa jej oprawcę. To nie tylko nieetyczne, to wręcz brutalne i może prowadzić do poważnych konsekwencji psychicznych, takich jak ataki paniki, załamanie nerwowe, a nawet myśli samobójcze.
Trauma to nie spektakl !!! To nie teatr, gdzie można „zagrać” ból, a potem wyjść z sali i magicznie poczuć się lepiej. Trauma wymaga delikatnej, indywidualnej pracy pod okiem specjalistów, a nie grupowych przedstawień prowadzonych przez osoby, które nie mają pojęcia, czym jest psychika ludzka.
Szarlataneria w Czystej Postaci
Osoby organizujące Ustawienia Hellingerowskie świadomie i celowo manipulują uczestnikami, sprzedając im złudzenie szybkiej ulgi i duchowego oczyszczenia.
W rzeczywistości jednak niszczą ich psychikę, naruszają etykę i balansują na granicy prawa, ponieważ w wielu krajach prowadzenie takich praktyk bez licencji psychoterapeutycznej jest nielegalne.
Niektóre z tych „sesji” odbywają się za zamkniętymi drzwiami, gdzie presja grupy i „autorytet” prowadzącego sprawiają, że uczestnicy robią rzeczy, na które nigdy nie zgodziliby się w zdrowym, świadomym stanie.
To nie pomoc, to wykorzystywanie ludzkiej słabości dla własnych korzyści finansowych.
Ustawienia mogą :
Wywołać ataki paniki, lęk i załamanie emocjonalne.
Zainicjować powrót traum, których uczestnicy nie są gotowi przepracować.
Spowodować myśli samobójcze, depresję i pogłębienie problemów psychicznych.
Uzależnić ludzi od „sesji”, które rzekomo są potrzebne do „pełnego uzdrowienia”.
Wprowadzić fałszywe wspomnienia lub fałszywe przekonania o własnej przeszłości.
To skrajnie nieodpowiedzialna i szkodliwa praktyka, która może doprowadzić do tragedii.
Osoby doświadczające traumy, depresji czy lęków potrzebują profesjonalnej pomocy psychologicznej, a nie spektaklu emocjonalnego prowadzonego przez samozwańczych „terapeutów”. Ustawienia Hellingerowskie to nie terapia. To szkodliwy rytuał, który może wyrządzić więcej krzywdy niż pożytku.
Zamiast szukać ratunku w pseudonaukowych metodach, warto udać się do psychologa lub psychoterapeuty, który posiada wiedzę, doświadczenie i narzędzia do tego, by pomóc w bezpieczny i skuteczny sposób.
Pamiętajmy: zdrowie psychiczne to nie zabawa i nie eksperyment dla amatorów. Jeśli ktoś obiecuje „szybkie uzdrowienie” poprzez odgrywanie ról i grupową presję, powinien być traktowany jak oszust i manipulator, a nie terapeuta.
Nie dajmy się zwieść szarlatanerii. Zdrowie psychiczne wymaga rzetelnej, naukowej i odpowiedzialnej pomocy ,a nie spektaklu, który może stać się początkiem prawdziwej tragedii.
Nie bądź obojętny! Każde udostępnienie to krok w stronę większej świadomości i odpowiedzialności. Im więcej nas, tym większa szansa, że zapobiegniemy tragedii. Nie pozwólmy, by niekompetencja i manipulacja krzywdziły tych, którzy szukają pomocy. Udostępnij post chrońmy zdrowie psychiczne!